Walentynka dla mojego syna. Mam nadzieję, że jego sympatia nie zagląda do mnie, bo będzie po niespodziance. Do tego jeszcze jest czerwony lizak seduszko.
śnieg pada, śnieg pada, cieszą się dzieci
tu płatek, tam płatek wiele ich leci....
Dzieci cieszą się zwłaszcza moje. Już siedzą z przyklejonymi do szyby nosami i czekają na Dziadzia, który zabierze je na sanki. To widok z mojego okna w salonie, zasypało nas kompletnie.
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających.
piekna ta skrzydlata:)
OdpowiedzUsuńPiękna walentynka! Uskrzydlone serducho w kratkę jest super :)
OdpowiedzUsuńPS.Wysłałam Ci maila.
Mnie również zauroczyło skrzydlate serduszko, śliczna walentynka
OdpowiedzUsuńjest prześliczna :)
OdpowiedzUsuńo rety ale mi zadalas cwieka z tym graphic-kiem
OdpowiedzUsuńŚwietna walentynka, a widok z salonu... nieziemski..
OdpowiedzUsuńśliczna:)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Kolorystycznie bombowa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie :-D. Obiecuję, że pomyślę! :*
prześliczna!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł
jestem pewna, że obdarowana się ucieszy:))
OdpowiedzUsuńśliczna jest:)
Cudowne walentynki. Widzę ze powoli leń wychodzi bo już jesteś na dobrej drodze:)
OdpowiedzUsuńłał!! bardzo mi się podoba ta Walentynka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna i bardzo dopracowana walentynka :) Gdybym ja taką dostała, byłabym wniebowzięta ;)
OdpowiedzUsuńśliczna!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudowna walentynka, świetne kontrastowe, ale delikatne kolorki, miodzio! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Zachwyt pewny!!!
OdpowiedzUsuńPo prostu sam miód :D
OdpowiedzUsuńI te kolory... i serducho... mrrrr...
:***