poniedziałek, 22 marca 2010

Kosmiczne jaja





Chyba oszalałam, wzięłam się za decoupage i od razu zaczęłam od jajek. Zero doświadczenia, zero prób, od razu na głęboką wodę i do tego po krzywiźnie jaja. Klnę, zrywam, lepię od nowa, molestuję Dodo o porady, ale jak Dodo kiedyś tłumaczyła co i jak, to ja z kimś bablałam, zamiast gapić się i grzecznie słuchać. Nie ma to jak lekcja na własnym garbie. Po takiej ilości poprawek, zniszczonych rękach, upaćkanym biurku, odciskach od wycinania i opuchniętych oczu od ślęcznia nad szczególikami odechce mi się decoupage'u raz na zawsze.



Wstałam o piątej rano i zrobiłam bułeczki na śniadanie. Chrupały i smakowały niebiańsko.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

10 komentarzy:

  1. e tam...jaja pewnie pięknie wyjdą :) pewna jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak dobrze, że tu zajrzałam! W weekend zamierzam się zabrać za to samo. Teraz wiem, że muszę jeszcze dokupić patyki do szaszłyków... Twoje jajeczka wspaniale się zapowiadają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na efekty!
    u mnie jajka tylko w wersji tasiemkowo-szpilkowej.
    A bułkami narobiłaś smaku! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, ha... Niezłe te jaja :) Super wyglądają na tych rusztowaniach :))
    Ale Ty jesteś uparta i jestem pewna, że wyjdą śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. już widzę,że piękniuśkie jaja wyjdą:) a karteczki poprzednie takze cudne Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj decu jajka to fajna zabawa!! lakierowanie... polecam sznurek w łazience rozciągnąć i na nim lakierowane jajka wieszać :) i te warstwy lakieru nakładać, nakładać... efekt jest powalający i wart zachodu :)

    czekam na pokazówkę końcową :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem jajka zapowiadają sie rewelacyjnie. Też miałam w planie dekupazowania ale niestety nie w tym roku. Czekam na efekty Twojej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  8. to sie nazywa warsztat :)
    ślicznie sie zapowiadają!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że wygląda to jak u mnie w zeszłym roku :D W tym się jeszcze za jajka nie brałam :)
    jestem pewna, że twoje wyjdą świetnie - czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aga, bardzo tu jajecznie u Ciebie :)
    Fajnie Ci te jajka wychodzą, hmmm wygląda, że dużo pracy nad nimi, ale jesteś dzielna i efekt zapowiada sie cudownie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas