Mój wkład w Julkowy album. Niedawno nasza koleżanka po nożyczkach i papierze urodziła córeczkę. Starym zwyczajem zrobiłyśmy "składkowy" album, czyli każda wylosowała tematykę i należało wykonać dwie sąsiadujące strony w odpowiedniej kolorystyce. Z tą kolorystyką to u mnie zaszwankowało, bo miał być brąz, beż i biały a u mnie się zaróżowiło różanie, ale jak już kiedyś wspominałam jak dorwę się do jakiejś pracy dla dziewczynki to zawsze przesadzę. Oczywiście od razu dokupiłam papiery, bo może za jakieś 10-15 lat trafi mi się wnuczka to będzie jak znalazł.
Nie miałam jednak szczęścia być na ostatnim spotkaniu, na którym wręczałyśmy album, mam nadzieję, że podobał się Julce i moje nie beżowe strony też.
Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję za zaglądanie,
zwłaszcza, że w ten przedświąteczny
czas wszystko nam się nawarstwia.
przepiękny!!! Kolorystyka miodzio :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten Twój wkład :)
Piękny ;)
OdpowiedzUsuńStrony są piękne, a na żywo jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńcudowne strony! zbieram szczeke;)
OdpowiedzUsuńPięknie jak zwykle wiem co mówię bo właśnie mam przed sobą album:) Różowy wcale nie jest taki różowy, bardziej mi to wygląda na brudny róż, który z brązem zgrał się rewelacyjnie. Dziękuję Ci kochana. Wyściskamy się następnym razem.
OdpowiedzUsuńPiękny album,taki delikatny...
OdpowiedzUsuńCudowny !!! I te kolorki....
OdpowiedzUsuńPrzepiękne strony! Bardzo klimatyczne, romantyczne i retro:)
OdpowiedzUsuńwow så flot og smukt gennemført kort, lækre farver
OdpowiedzUsuńZachwycające strony:) Cudne:)Jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńwspaniała częć albumu, bardzo lekka i dziwczęca :) piękna kompozycja
OdpowiedzUsuńśliczne delikatne retro strony :)
OdpowiedzUsuń