Witam, mam nadzieję, że nie przesadziłam z dodatkami. Ostatnio niewiele robię, więc mogło mi się zdarzyć. Środek też wykończony, ale zdjęcia są okropne więc darowałam sobie ich zamieszczanie.
Wracając do przesadzania to czeka mnie go sporo, przenosimy cały ogród na nowe miejsce. Nie zawitam więc szybko ponownie na blogu.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Cyguś, to już jesień?! Jak publikujesz post i to ze zrobioną pracą znaczy jesień zawitała ;)
OdpowiedzUsuńCyguś, nie przesadziłaś, jest ślicznie! :)
Piękna księga, szkoda, że nie pokażesz fotek wnętrza. Owocnego przesadzania ;)
OdpowiedzUsuńBardzo urocza księga , poprzez różany papier i dodatki wyszła w takim angielskim klimacie :)
OdpowiedzUsuńa u mnie też książkowo :)
Piękna księga :) Brakowało mi Twoich prac;*
OdpowiedzUsuńŚliczna i romantyczna :) piękne kwiatki wybrałaś. Również jestem ciekawa wnętrza :) No i parafrazując filmowego Pawlaka: "Cyguś, nareszcie jesteś!" :)
OdpowiedzUsuńNie, nie przesadziłaś z dodatkami, jest AKURAT :) Więc możesz teraz spokojnie przesadzać ogród ;)
OdpowiedzUsuńPięknie tworzysz :) Księga cudowna!
OdpowiedzUsuńWierzę,że środek jest równie urokliwy jak okładka :)
OdpowiedzUsuńBez przesady z tym przesadzaniem. Okładka albumu lekka i romantyczna, rzec by można jak motyle, które ją zdobią.
OdpowiedzUsuńCo do ogrodu... kocham gleboterapię i prace ogrodowe i zazdroszczę Ci, że masz możliwość realizować się także jako ogrodnik.
Udanego sadzenia, grabienia i dotleniania :)
Piękna jest!!!
OdpowiedzUsuń:*
Okładka prezentuje się bardzo fajnie,a ozdób jest w sam raz:)
OdpowiedzUsuń