Ślub miłośników winyli, postawiłam na odtwarzacz Bambino.
Sama pierwszy raz słyszałam"Beatę z Albatrosa...."
odtwarzaną na nim właśnie. Może designersko nie był
to szczyt, ale jakże poręczny i niedrogi.
Pozdrawiam z nutką nostalgii.
Agnieszka