Krew pot i łzy........ Zdjęcia nie są udane, ponieważ dzień był bardzo mglisty a nie mogłam już czekać z fotografowaniem. Kolory są przekłamane zwłaszcza okładki, w rzeczywistości są bardziej nasycone. Nadal oswajam wycinanki. Pomiędzy kartami są kalki z adekwatnymi do zdjeć napisami i stemplami. Nie zamieściłam ich zdjęć, ponieważ post jest i tak już długi. Wykonane ostatnio trzy albumy rocznicowe (w przypadku jednego nie mam zgody na publikowanie), wykończyły mnie kompletnie. Mam taki przesyt, że nie mogę się zabrać za kartki świąteczne a pora już najwyższa.
Dziękuję za dotrwanie do końca.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zagladanie i przemiłe komentarze.
Agnieszka