Mam chwilę oddechu więc wyjęłam chałkę z pieca i postanowiłam ją sfotografować jako uwieńczenie dzisiejszych trudów. Jestem od 6 rano na nogach, byłam w Kościele, pomodliłam się, poświęciłam koszyczek i odwiedziłam groby najbliższych. Kończę przygotowania i jutro od rana będę z moimi najbliższymi i Gośćmi świętować
Zmartwychwstanie Pańskie.

Wielkanoc -
Jan Lechoń
Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.
Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, ktorą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni choragiewką.
Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: "Chryste!".
Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: "Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem."
Życzę wszystkim, pogodnych, pełnych miłości, wiary i nadzieiŚwiąt Wielkanocnych.
Różowe candy u Latarni Morskiej, stoję w kolejce i mam nadzieję: