Karteczka imieninowa. Robiona w dużym pośpiechu, znowu mam deficyt czasu. Teraz widzę, że nie dokońca przemyślałam dodatki i niektóre pasują jak kwiatek do kożucha, niestety tak to jest jak się robi na łapu-capu.
Po czterech latach udało mi się wybrać na zlot. Chciałam poznać kilka osób, które znam tylko z netu, niestety zabrakło mi czasu. Poza krótkimi pogaduchami z moimi Bablublińcem i kurcgalopem po stoiskach, nie udało mi się zrealizować, nic więcej. No może jedno. Obiecałam sobie, że jeśli nie kupię na zlocie żadnej taśmy ozdobnej (na które miałam ogromną ochotę), to uznam się za uleczoną ze scrap-zakupoholizmu. Przybyłam, zobaczyłam nie kupiłam!!!. Terapia zakończona, udało się. Jak widać na załączonych obrazkach (pozwoliłam je sobie skraść Paulinie) naprawdę jestem brunetką.
A to sąsiadki Eliksira. Mieszkają z nim w stajni, tuż pod sufitem. Młode jaskółeczki już nie mieszczą się w gnieździe, niedługo opuszczą je.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za zaglądanie i pozostawiane komentarze.
Agnieszka
10 komentarzy:
Fajna karteczka :)
Ja jakoś na zlot dojechać nie mogę ale ile kasy w kieszeni zostaje ;)
Zapraszam http://tworypysi.blogspot.com/2013/06/zapraszam.html
Beautiful and elegant!
Kartka ma piękne kolory i jest bardzo elegancka :)
Fajnie było się spotkać na zlocie :)
Bardzo fajna kartka :)
Na zlocie byłam, ale w tym kolorze włosów i bez grzywki nawet bym Cię nie poznała :)
Elegancka karteczka, bardzo mi się podoba to zestawienie kolorów, biel tak ładnie się odcina od tego brązu.
Musiałyśmy pojechać aż do Warszawy, żeby się spotkać i pogadać, niesamowite! :)
Piękna, delikatna karteczka wspaniała :))))
Czepiasz się;) Kartka bardzo ładna:)I jaskółki takoż:) A Ty w kolorze ciemnym wyglądasz bardzo dobrze:) Bo brunetki superowe są! Wiem co mówię;P
;)
Pozdróweczka:)
Bardzo elegancka karteczka. I to pudełeczko z wyciętym ażurkiem, piękne. :)
Mi jakoś tutaj wszystko pasuje! Świetne kolorki :-) i forma ciekawa. Co do włosów, to świetnie wyglądasz! Gratuluje uleczenia :D
Śliczna karteczka :))
Prześlij komentarz