Ponieważ kartkowanie ostatnio nie szło mi najlepiej, za to eksperymenty
kuchenne kwitną, podzielę się z Wami potrawą wigilijną, którą tradycyjnie
robiło się w domu mojego męża. - 1 główka średniej ukiszonej kapusty.
Kapustę przygotowuję sama, wkładając ją w beczkę, z kiszoną kapustą, na 1-1,5 miesiąca przed świętami. Przed włożeniem do beczki usuwam głąb.*
- 200 gramów kaszy gryczanej
- 40 gramów suszonych grzybów (u mnie prawdziwki)
- 1 duża cebula
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- 2-3 łyżki oleju
- sól, pieprz
Suszone grzyby moczę w wodzie przez całą noc. Po wyjęciu płuczę je dokładnie i gotuję w niewielkiej ilości wody. Po ugotowaniu grzyby studzę i drobniutko siekam. Wodę z gotowania grzybów zostawiam.
Cebulę kroję w dosyć drobną kosteczkę i smażę na oleju. Kiedy cebula zeszkli się dodaję masło, po chwili mąkę i robię jasną zasmażkę. Wrzucam pokrojone grzyby i kaszę. Doprawiam solą i pieprzem.
Główkę kapusty obgotowuję tak by liście łatwo odchodziły. Po wystudzeniu zdejmuję delikatnie liście i odcinam zgrubiałe żyłkowania (uwaga! łatwo uszkodzić liście). Z tego przepisu wychodzi około 10 gołąbków.
Naczynie do zapiekania wykładam liśćmi z kapusty, które nie nadają się do nadziewania, część pozostawiam do nakrycia gołąbków. Wkładam farsz do liści, zawijam i ciasno układam w naczyniu do zapiekania. Wodę z kaszy mieszam z wodą z grzybów doprawiam solą i pieprzem i zalewam nią gołąbki. Wkładam do nagrzanego do 200st.C na około 1,5 godziny. Gołąbki można podawać z sosem grzybowym lub polane cebulą przesmażoną na oleju.
Życzę smacznego
oraz
spokojnych, pełnych miłości i radości
świąt Bożego Narodzenia.
Agnieszka
5 komentarzy:
Rany! Ja taka głodna, a tu takie pyszności!
Mmmm aż mi ślinka cieknie:)
Mniam, wyglądają pysznie :) Nie jest to typowa potrawa świąteczna, więc aż się zaciekawiłam skąd pochodzi Twój mąż ;)
Tobie również Kochana życzę wspaniałych, ciepłych, pełnych śmiechu dzieci Świąt :*
Zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt!
mmmhhhhhhhh looks so god !!!!
Greetings Helga
Ale pyszności:)
Prześlij komentarz