"Jeszcze w polu tyle śniegu,
Jeszcze strumyk lodem ścięty,
A pierwiosnek już na brzegu
Wyrósł śliczny, uśmiechnięty"
Broniewski
Mój pierwiosnek wychynął spod jesiennych liści
To było tak: w ciemności nocy
Z gałązki wylazł żywy pączek.
Rozklejał się, ptakami kwiląc;
O świcie - westchnął. To był początek
Tuwim
Tuwim
a tu nabrzmiałe gałązki bzu
po porannym deszczu
i moje ukochane narcyzy
a na koniec nieśmiało pierwsze pędy włochatej sasanki
więc można zakrzyknąć ze Skaldami:
Śpiewa skowronek nad nami
Drzewa strzeliły pąkami
Wszystko kwitnie w koło,
i ja, i Ty.
Z wiosennym pozdrowieniem
Agnieszka
5 komentarzy:
Agniesiu od razu mi lepiej jak na te Twoje zieleninki popatrzyłam, bo u mnie na osiedlowym trawniku „szaro brudno i śnieży” ;)
doduś to takie maleństwa, że w kwietnikach niewiele je widać, ale tak mnie ucieszyły, że musiałam je sfotografować
Ja na pocieszenie posieje sobie rzeżuchę ;)
Agnieszka u Ciebie coś się zieleni w trawie,u mnie ewentualnie jak ktoś zaparkuje pod oknem zielone autko ;) Piękne są te "po porannym deszczu ". To krokusy?
super zdjęcia.
ja nie zdązyłąm zrobić żadnych zdjęć u nas w ogródku, gdyz zasypało cały świat, a przynajmniej lublin.
pozdrowienia magda
Prześlij komentarz