.......oczywiście ostatnia w tym roku. Wzorowana na jednej z fantastycznych kartek Tosh .Jeszcze tylko wykończę jajecznicę i mogę, chwilowo zamknąć warsztat. Dziś grabiłam trawniki wokół altanki, cudowne uczucie po tak długiej zimie. Wszędzie wychylają się hiacynty, tulipany, kwitną krokusiki i pierwiosnki, trawka zaczyna się zielenić niesamowita radość dla oka. Moje szkraby nie chcą wracać ze spaceru do domu, Antkowi musiałam obiecać straszną ilość smakołyków często podkreślając, że wszystko to dostępne jest TYLKO w domku.
środa, 31 marca 2010
Ostatnia Wielkanocna karteczka Cygi
.......oczywiście ostatnia w tym roku. Wzorowana na jednej z fantastycznych kartek Tosh .Jeszcze tylko wykończę jajecznicę i mogę, chwilowo zamknąć warsztat. Dziś grabiłam trawniki wokół altanki, cudowne uczucie po tak długiej zimie. Wszędzie wychylają się hiacynty, tulipany, kwitną krokusiki i pierwiosnki, trawka zaczyna się zielenić niesamowita radość dla oka. Moje szkraby nie chcą wracać ze spaceru do domu, Antkowi musiałam obiecać straszną ilość smakołyków często podkreślając, że wszystko to dostępne jest TYLKO w domku.
wtorek, 30 marca 2010
Wielkanocnie inaczej
Kolejne karteczki, tym razem z użyciem mapek MojoMonday a pierwsza inspirowana pracami Becky. Wiem, że nie są typowe, ale trudno takie mi się ostatnio podobają.
Jajka mnie wykańczają, wczoraj jedno zepsułam i to do tego strusie. "Naprawianie" skończyłam o 00:35. Ledwo łażę.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
poniedziałek, 29 marca 2010
Inspirowana pracą Yvonne
Moje ostatnio wykonane karteczki, postanowiłam wykorzystać troszkę maszynkę bo leży odłogiem. Jajka pochłaniają mój wolny czas a lakierownie ich doprowadza mnie do szału. Muszę jeszcze zrobić kilka kartek a czasu jak na lekarstwo. Następne też będą maszynkowe.
Pozdrawiam i dziękuję za zaglądanie.
poniedziałek, 22 marca 2010
Kosmiczne jaja
Chyba oszalałam, wzięłam się za decoupage i od razu zaczęłam od jajek. Zero doświadczenia, zero prób, od razu na głęboką wodę i do tego po krzywiźnie jaja. Klnę, zrywam, lepię od nowa, molestuję Dodo o porady, ale jak Dodo kiedyś tłumaczyła co i jak, to ja z kimś bablałam, zamiast gapić się i grzecznie słuchać. Nie ma to jak lekcja na własnym garbie. Po takiej ilości poprawek, zniszczonych rękach, upaćkanym biurku, odciskach od wycinania i opuchniętych oczu od ślęcznia nad szczególikami odechce mi się decoupage'u raz na zawsze.
Wstałam o piątej rano i zrobiłam bułeczki na śniadanie. Chrupały i smakowały niebiańsko.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
sobota, 20 marca 2010
ChocoMint
Karteczkę zrobiłam stojąc, z kilkoma sporymi pauzami na poleżenie. Wiem, że mało wiosenna, ale muszę przełamać się, i zacząć pracować z papierami ILS. Nie robiłam jej z konkretnym przeznaczeniem. Miały być przeszycia, ale nie było nikogo w domu kto pomógłby mi rozłożyć maszynę, więc darowałam sobie szycia.
Candy u Arine http://arine-art.blogspot.com

Candy w craft4you http://www.craft4you.pl/

Dziękuję bardzo za odwiedziny i przemiłe komentarze.
wtorek, 16 marca 2010
Męczy mnie nic nierobienie
Karteczka zrobiona jeszcze przed wyłożeniem się na łopatki a raczej na kręgosłup. Wykonana na szybciutko bo koniecznie chciałam wykorzystać nową matrycę do wycinania. Dopiero teraz widzę jak bardzo brakuje mi dłubania, zwłaszcza, że dotarł StazOn i mogłabym sobie poeksperymentować z kolorowaniem. Zaglądam do wszystkich znajomych, ale piszę mało bo sprawia mi to sporą trudność. Dzielnie poddaję się wszystkim zabiegom, w nadziei, że niedługo i ja zasiądę do mojego biureczka.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzanie.
środa, 3 marca 2010
Wielkanocnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)